poniedziałek, 24 listopada 2014
Ahh... te moje odkrycia
Hehe... Właśnie coś odkryłam. Pamiętacie, jak wcześniej chwaliłam się tym, że te piosenki, które występują w opowiadaniu, umiem zagrać? Jakiś czas temu ciocia nagrała moje brzdąkanie na gitarze i wcześniej nie pomyślałam o tym, żeby Wam to powiedzieć. No ale mogę to jeszcze przecież nadrobić. Tak więc mam nadzieję, że Wam się spodoba. Nie mam jak wrzucić filmiku, więc daję link. Tylko proszę, nie śmiejcie się z moich głupich min podczas śpiewania. To u nas rodzinne :) Opowiadanie powinno pojawić się w najbliższej przyszłości (a przynajmniej mam taką nadzieję).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz